Dziś znowu musiałem trenować przed pracą. Jak trzeba to trzeba. Wstałem o 4:15. Wiem, że to nie jest normalne, ale ja naprawdę mam tylko wątpliwości jak zabrzmi alarm w telefonie. Potem jest tylko lepiej :-).
Pobiegałem po mieście Warsa i Sawy. Dziś starałem się połączyć dwie moje pasje. Bieganie i Powstanie Warszawskie. Nasze miasto pamięta o bohaterach. Na każdym kroku liczne pomniki, tablice, rysunki na murach. Tak rano spotkałem innego fanatyka. Pośmialiśmy się z siebie na Krakowskim Przedmieściu. Bardzo sympatyczne spotkanie.
ul. Powązkowska
ciemno i mokro...
Ja już nie społem tylko biegołem :-)
ul. Marszałkowska
ul. Mazowiecka
Główny właz do kanałów służący do transportu i zaopatrzenia podczas Powstania Warszawskiego
Łączył Stare Miasto - Śródmieście oraz Stare Miasto - Żoliborz
pl. Krasińskich
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz