czwartek, 28 listopada 2013

Wars i Sawa


Dziś znowu musiałem trenować przed pracą. Jak trzeba to trzeba. Wstałem o 4:15. Wiem, że to nie jest normalne, ale ja naprawdę mam tylko wątpliwości jak zabrzmi alarm w telefonie. Potem jest tylko lepiej :-).
Pobiegałem po mieście Warsa i Sawy. Dziś starałem się połączyć dwie moje pasje. Bieganie i Powstanie Warszawskie. Nasze miasto pamięta o bohaterach. Na każdym kroku liczne pomniki, tablice, rysunki na murach. Tak rano spotkałem innego fanatyka. Pośmialiśmy się z siebie na Krakowskim Przedmieściu. Bardzo sympatyczne spotkanie. 


ul. Powązkowska 
ciemno i mokro...













Ja już nie społem tylko biegołem :-)


ul. Marszałkowska


ul. Mazowiecka




 Główny właz do kanałów służący do transportu i zaopatrzenia podczas Powstania Warszawskiego
Łączył Stare Miasto - Śródmieście oraz Stare Miasto - Żoliborz
pl. Krasińskich









Brak komentarzy: