Pozostała część dnia upłynęła na poszukiwaniach kurtki biegowej. Chciałem żeby była lekka, oddychająca i przeciwdeszczowa. Moje oczekiwania okazały się wysokie. Jeszcze bardziej zdziwiły mnie kwoty 400-600 PLN. Odwiedziłem praktycznie wszystkie sieciowe sklepy sportowe w Warszawie. Wybór był niewielki a ceny dość wygórowane. Nie przewidziałem takiego wydatku, ale sugerując się tym, że chytry traci dwa razy szukałem dalej. Po kilku godzinach poszukiwań dałem za wygraną. Jednak zupełny przypadek zadecydował, że mam już nową kurteczkę :-). Musiałem wrócić bo zapomniałem kupić pokarm dla psa.
No i jest, ostatnia, w moim rozmiarze, no i najciekawsze sporo przeceniona. Wybór padł na firmę SALOMON
Salomon Running XT
Jutro oczywiście będzie test...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz