czwartek, 13 lutego 2014

Unplugged

Dziś bez prądu. Trochę zamieszania w życiu osobistym. Bieganie pomaga na wszystko. Można nabrać dystansu do każdego problemu. Na schodach włączyłem Garminka i co komunikat - słaba bateria. Aparat naładowałem baterię ale bateria została w domu. Także zostałem sam ze swoimi myślami. Dużo biegaczy na trasie. Zaczyna się ruch. W programie garmin connect można zaplanować trasę i korzystając z tej opcji obliczyłem dzisiejszy bieg. 16 km. Myślałem, że jest cieplej i  trochę zmarzłem. Na drugim kilometrze wpadłem butem w wodę. Masakra. Kto biega to wie jakie to uczucie jak jedna stopa się ślizga.

Brak komentarzy: